sobota, 21 lipca 2012

Saturnalia

... księżycalia i co tylko, albo wspomnienia pewnej budowy no. 3 i już ;-)
(październik 2008)

14 komentarzy:

  1. skąd się biorą dziury w serze? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze podziwiam i jak zawsze zastanawiam się gdzie to/co to :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne. Kojarzy mi się z abstrakcyjną strukturą fal dźwiękowych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tytus Romek i Atomek Księga XV: Tytus geologiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, znów odpływ w umywalce od dołu uchwycony!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za liczny odzew.
    Fajnie, mnie się toto akurat z planetami, orbitami skojarzyło, ale jak widać może rodzić asocjacje różne, różniste...
    To są duuuże rury, fi ze dwa metry, zapewne kanalizacyjne, być może nawet elementy kolektora, przed ułożeniem pod skrzyżowaniem Al. Armii Krajowej z trasą S8. Leżały sobie kilka tygodni na tyłach Wojskowych Powązek i kusiły, aż skusiły ;-)
    Pozdrowienia W.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skusiły do kwadratu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. takie science fiction - bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie kusi (i to nawet do kwadratu), by się podłączyć do Twoich asocjacji, Witoldzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewelino, miło mi bardzo :-)
    Ukłony W.

    OdpowiedzUsuń
  11. Was für ein Fest!
    Vor allem für die Augen: schöne Graustufen, Lichtringe, ein obskures Motiv, das zu Denken aufgibt, angeschnittene Formen, die aber alle irgendwie kreisförmig sind oder auf einen Kreis verweisen, und eine Perspektive, die einen Tiefensog entwickelt. Sehr gelungenes Foto. Gefällt mir sehr.
    Gruß, Uwe

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwe, danke sehr. Wir sind - denke ich - gleicher Meinung: Es gibt so viele Sachen in der Umgebung, die einfach "verdienen" gezeigt zu werden :-). Grüße W.

    OdpowiedzUsuń