Dziękuję bardzo za komentarze :-) Lekkiego wściku dostałem w kilku miejscach intymnych, jak zobaczyłem, co Blogger napaskudził w kolorach. Z przykrością definitywnie rezygnuję z "kolorków" w blogu (już dawno powinienem był to zrobić). Na razie będę jeszcze wieszał kwadraty "na szaro", ale jak tak dalej pójdzie, to pewnie już niedługo. A może ktoś ma jakieś sugestie, gdzie by się z tym bałaganem najlepiej podziać? Najchętniej w takie miejsce, które by nie mieszało, nie wścibiało nosa i nie wiedziało zawsze wszystkiego lepiej. No i żeby było proste do bólu, takie dla lamera starej daty. ... i tylko wysp tych nie ma ;-) Pozdrawiam W.
nakaz jazdy rowerem... w kosmos?
OdpowiedzUsuńrowerem zjeżdża w otchłanie piekielne, ale potem, jak odpracuje co swoje, może piąć się wyżej zgodnie z nakazem;)
Usuń"Upadek mężczyzny z rowerem", obraz współczesny, rozmiar 1600x1600, technika fotograficzna. Cena... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńLekkiego wściku dostałem w kilku miejscach intymnych, jak zobaczyłem, co Blogger napaskudził w kolorach.
Z przykrością definitywnie rezygnuję z "kolorków" w blogu (już dawno powinienem był to zrobić). Na razie będę jeszcze wieszał kwadraty "na szaro", ale jak tak dalej pójdzie, to pewnie już niedługo.
A może ktoś ma jakieś sugestie, gdzie by się z tym bałaganem najlepiej podziać?
Najchętniej w takie miejsce, które by nie mieszało, nie wścibiało nosa i nie wiedziało zawsze wszystkiego lepiej.
No i żeby było proste do bólu, takie dla lamera starej daty.
... i tylko wysp tych nie ma ;-)
Pozdrawiam W.
To już chyba tylko flickr pozostaje - sam nie używam, ale widzę, że używa go spora część ludzi traktujących fotografię bardziej serio (niż ja).
UsuńDziękuję, porozglądam się, zajrzę na trochę do konkurencji...
UsuńA tu zostanie szarzyzna ;-)
Pozdrawiam W.