albo kwadraty Witolda W., jak kto woli
To są ręce robota i w jednej jest otwieracz do butelek - bardzo praktyczne!
Kluczem do tego zdjęcia jest dziurka ;)
Kojarzy mi się to z "nowoczesnym" dizajnem mebli z lat siedemdziesiątych :)
Zamek w Lublinie, znaczy kawałek, obrócony zresztą ;-)Marcin i Sebik, fajna zabawa w skojarzenia, a Ewelina sformułowała kapitalny paradoks :-).Pozdrawiam W.
To są ręce robota i w jednej jest otwieracz do butelek - bardzo praktyczne!
OdpowiedzUsuńKluczem do tego zdjęcia jest dziurka ;)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się to z "nowoczesnym" dizajnem mebli z lat siedemdziesiątych :)
OdpowiedzUsuńZamek w Lublinie, znaczy kawałek, obrócony zresztą ;-)
OdpowiedzUsuńMarcin i Sebik, fajna zabawa w skojarzenia, a Ewelina sformułowała kapitalny paradoks :-).
Pozdrawiam W.