Dziękuję za komentarze i fajne skojarzenia :-) Tak okafelkowane było częściowo przyziemie nieistniejącego już biurowca Ciechu, tego tu: http://wwiszniewski.blogspot.com/2011/01/na-ostatnich-nogach.html Pozdrawiam W.
chyba wszyscy mieliśmy takie same łazienki :DD... muszę przyznać że do dziś nie lubię takich efektów w ceramice... tutaj jednak udało się uchwycić coś zupełnie innego... zaskakującego
Ina, Marcin, dziękuję za komentarze. Tak to słynne niegdyś kafelki z Opoczna, nawet przez Pewex sprzedawane głodnym odrobiny luksusu obywatelom PRL-u ;-) Pozdrawiam W.
Wygląda jak ołówkiem rysowane efekty do filmu SF z lat 80 :D
OdpowiedzUsuńTerakotkę miałem w podobny wzorek w domiszczu rodzicielskim. Tyle że nie cz-b ;)
OdpowiedzUsuńMi się kojarzy z klimatem kuchennym - trzy zlewy na blacie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze i fajne skojarzenia :-)
OdpowiedzUsuńTak okafelkowane było częściowo przyziemie nieistniejącego już biurowca Ciechu, tego tu: http://wwiszniewski.blogspot.com/2011/01/na-ostatnich-nogach.html
Pozdrawiam W.
Moje pierwsze skojarzenie także kafelkowo-łazienkowe.
OdpowiedzUsuńchyba wszyscy mieliśmy takie same łazienki :DD... muszę przyznać że do dziś nie lubię takich efektów w ceramice... tutaj jednak udało się uchwycić coś zupełnie innego... zaskakującego
OdpowiedzUsuńIna, Marcin, dziękuję za komentarze.
OdpowiedzUsuńTak to słynne niegdyś kafelki z Opoczna, nawet przez Pewex sprzedawane głodnym odrobiny luksusu obywatelom PRL-u ;-)
Pozdrawiam W.