albo kwadraty Witolda W., jak kto woli
Slalom gigant bez trzymanki ;)
Na Bielanach jest towarzystwo trzeźwości "Stefan". Chyba mieli wyjazd integracyjny...
porządek kontra chaos :)
A i owszem, jest takie towarzystwo :D Zawsze jak tamtędy przejeżdżam zastanawiam się skąd wzięli pomysł na swoją nazwę :)
Zapewne od płyty Metalliki "Stefan Enger".
Dziękuję za komentarze. Towarzystwa różnistego tam nie brakuje, takiego od wężowych ruchów również, szczególnie po herbatce po zbójnicku ;-)Pozdrawiam W.
Jak komuś zabrakło, musiał się zadowolić herbatą unplugged.
Ja myślę, że to na stoku sprzedają herbatkę z wkładką albo inne nektary, po których jeździ się bez trzymanki ;)
Slalom gigant bez trzymanki ;)
OdpowiedzUsuńNa Bielanach jest towarzystwo trzeźwości "Stefan". Chyba mieli wyjazd integracyjny...
OdpowiedzUsuńporządek kontra chaos :)
OdpowiedzUsuńA i owszem, jest takie towarzystwo :D Zawsze jak tamtędy przejeżdżam zastanawiam się skąd wzięli pomysł na swoją nazwę :)
OdpowiedzUsuńZapewne od płyty Metalliki "Stefan Enger".
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze. Towarzystwa różnistego tam nie brakuje, takiego od wężowych ruchów również, szczególnie po herbatce po zbójnicku ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam W.
Jak komuś zabrakło, musiał się zadowolić herbatą unplugged.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to na stoku sprzedają herbatkę z wkładką albo inne nektary, po których jeździ się bez trzymanki ;)
OdpowiedzUsuń