czwartek, 29 grudnia 2011

Żuraw

... miejski odbity ;-)
(kwiecień 2007)

11 komentarzy:

  1. Można sobie powiększyć. Bierze się papier, rysuje się ołówkiem siatkę dużych kwadratów a potem przerysowuje (w skali) fragment z każdego z kwadratów w oryginale. A potem się wygumkowuje siatkę i mamy piękny dźwig, który możemy pokolorować i dać w prezencie pani przedszkolance!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Panowie, wafel służy do powiększania, to jasne. A żuraw to mi wyszedł - że zacytuję Bohdana Łazukę - jak stary bigos... Odbija się ;-)
    Pozdrawiam W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na tym waflu to można by jakąś krzyżówkę zrobić albo w kółko i krzyżyk zagrać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja osobiście to bym z niego wykonał instalację do Centrum Sztuki Współczesnej z taśmy klejącej, wstążek do prezentów, ugotowanego makaronu i granulatu winylowego powstałego w wyniku posadzenia ciężkiej osoby na płycie analogowej. Nazwałbym to "Music Is In The Air", wygrał konkurs i kupił sobie wyspę na Atlantyku. Tylko dziś akurat nie mam ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sebik, Marcin, fajne pomysły, mniej i bardziej rozbudowane ;-))

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie żadne pomysły, to schizofrenia. Ale bardzo się lubimy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne!! Nic dodać, nic ująć.

    OdpowiedzUsuń