albo kwadraty Witolda W., jak kto woli
Jeden obraz - jeden temat. Tak mądrzy ludzie mówią. Ale nie słyszałem żeby mówili jeden obraz - słuszne proporcje ;)
O, jeśli o kilofach mówimy, to polecam komedię familijną "Krwawe Walentynki"- ubaw po pachy a nawet po pachwiny :D
Mnie to bardziej na kotwiczkę wygląda, ale ja się tam nie znam.
Może być to parasol w przekroju również.
Dziękuję Panom bardzo. To jest być może taka część od zegarka, tradycyjnego zresztą, też bodajże kotwiczką nazywana ;-) W kompozycji kilka herezji się znajdzie, ale po cóż są w końcu zasady...Pozdrawiam W.
Wiem, że to kotwica, ale skojarzenia z kilofem naszły mnie w 0,00000000000001 sekundy :-)
Marcin, głodnemu... kilof na myśli, albo jakoś podobnie ;-)
Idealnie.
Jeden obraz - jeden temat. Tak mądrzy ludzie mówią. Ale nie słyszałem żeby mówili jeden obraz - słuszne proporcje ;)
OdpowiedzUsuńO, jeśli o kilofach mówimy, to polecam komedię familijną "Krwawe Walentynki"- ubaw po pachy a nawet po pachwiny :D
OdpowiedzUsuńMnie to bardziej na kotwiczkę wygląda, ale ja się tam nie znam.
OdpowiedzUsuńMoże być to parasol w przekroju również.
OdpowiedzUsuńDziękuję Panom bardzo. To jest być może taka część od zegarka, tradycyjnego zresztą, też bodajże kotwiczką nazywana ;-)
OdpowiedzUsuńW kompozycji kilka herezji się znajdzie, ale po cóż są w końcu zasady...
Pozdrawiam W.
Wiem, że to kotwica, ale skojarzenia z kilofem naszły mnie w 0,00000000000001 sekundy :-)
OdpowiedzUsuńMarcin, głodnemu... kilof na myśli, albo jakoś podobnie ;-)
OdpowiedzUsuńIdealnie.
OdpowiedzUsuń